tak, ten sam koleś co nakrecił pianistkę.

PYTANIE RETORYCZNE! - chyba było to oczywiste...

i jeśli już to który a nie "co nakręcił", więcej czytaj!

pozdrawiam

>>i jeśli już to który a nie "co nakręcił", więcej czytaj!<<

O mamo, nic gorszego od takich domorosłych Markowskich...

Czy nie słyszałeś o czymś takim, jak różne warstwy języka, jak język potoczny? Język jest dla Ciebie wyłącznie tym, co spotykasz w książkach? Sam na co dzień mówisz tylko taką polszczyzną? Jeśli tak, to współczuję, bo Twój świat językowy jest - tak, właśnie tak - bardzo ubogi. Bogactwo języka leży między innymi w tym, że istnieje masa synonimów słowa np. "człowiek", z czego np. 20 należy do języka nieksiążkowego, potocznego, slangu... "Co" w "[reżyser], co nakręcił" to po prostu częsty potoczny odpowiednik standardowego "który", tak samo nieksiążkowy, jak użyte w tym samym zdaniu "koleś", czy występujące w twoim własnym zdaniu "jeśli już".

À propos, w tym jednym zdaniu udało ci się zrobić cztery błędy interpunkcyjne (jeśli nie liczyć braku wielkiej litery na początku, oczywiście), tak że...

albo wysławiasz się poprawnie albo jesteś zwykłym prostaczkiem

(wstaw sobie przecinki!)

Fabio,zgadzam się z Tobą. <za krótki> <za krótki> <za krótki>

BEST REGARDS:)

get a hobby

coś konkretnie proponujesz??

I to pisze osoba, która Michaela Hanekego mianuje "kolesiem"? Nie jesteś niczym więcej niż prostaczkiem.

Skoro to było pytanie retoryczne - po co założyłeś ten temat?

bravo! pobiłaś głupotą wszystkie wcześniejsze wypowiedzi....

Albo traktujesz innych z szacunkiem, albo jesteś zwykłym prostakiem.

jeśli już mowa o prostaczkach, Pianistka jest wg Ciebie "niezła"...

po Funny Games i Caché boje się zbliżać do Białej wstążki...

Nie rozumiem, co ma moja subiektywna ocena "Pianistki" do prostaczków?

i właśnie tu tkwi szkopuł...

Może łaskawie wytłumaczysz?

Ale przeciez jezeli w zdaniu: "tak, ten sam koleś co nakrecił pianistkę" zamiast "co nakręcił" wstawic "który" to by wyszlo: "tak, ten sam koleś który pianistkę". Troche bez sensu

cieszy mnie niezmiernie, że dyskusja nabiera tempa...

NIE KARMIĆ TROLLA

i w końcu jak za komuny musiał pojawić się cenzor...

Bałwanki, nie kłapać, filmy oglądać. Szkoda czasu :)